Chemicy z Uniwersytetu Warszawskiego we współpracy z Muzeum Narodowym w Warszawie opracowali nową metodę renowacji obrazów malowanych na płótnie, która pozwala usuwać z płócien masę woskowo-żywiczną, pochodzącą z wykonywanych w przeszłości prac konserwatorskich. Zabieg ten umożliwia przywrócenie obrazom pierwotnych barw.

Wiele obrazów zostało w przeszłości poddanych zabiegom konserwatorskim, które polegały na wzmocnieniu oryginalnego płótna poprzez naklejenie na jego odwrocie dodatkowej warstwy nowego materiału za pomocą mieszaniny wosku i żywicy. Masę woskową nakładano w formie półpłynnej po podgrzaniu. Po ostygnięciu lepiszcza nowa warstwa materiału ulegała trwałemu zespoleniu z oryginalnym płótnem, wzmacniając w ten sposób cały obraz.

 

Tego rodzaju prace konserwatorskie co pewien czas powodowały również niepożądane skutki uboczne. Wraz z upływającym czasem wosk negatywnie oddziaływał na oryginalne kolory dzieła, powodując m.in. przyciemnienia barw.

 

Bezinwazyjna metoda renowacji płócien

Naukowcy z Uniwersytetu Warszawskiego, współpracując z Działem Konserwacji Muzeum Narodowego w Warszawie, opracowali rozwiązanie, które pozwala usuwać masę woskowo-żywiczną ze starych płócien i tym samym przywracać pierwotne barwy dziełom sztuki.

 

Opracowany przez chemików materiał to rodzaj organożelu opartego na sieci polimerowej wzmocnionej nanostrukturami. Organożel zawiera mieszaninę rozpuszczalników, która rozpuszcza i usuwa masę woskowo-żywiczną, a jednocześnie nie ma negatywnego wpływu na pozostałe warstwy obrazu. Odkryty materiał charakteryzuje się dobrymi właściwościami mechanicznymi i elastycznością – organożel można rozciągać do kilkuset procent bez widocznych uszkodzeń mechanicznych. Przy niewielkim docisku dopasowuje się do kształtu podłoża, co pomaga w procesie oczyszczania obrazów z wosku.

 

– Najpierw w warunkach laboratoryjnych syntezujemy arkusz hydrożelu, a następnie wymieniamy wodę na opracowaną mieszaninę rozpuszczalników. Po odpowiednim przygotowaniu obrazu do renowacji, czyli po zdjęciu z niego nowszej warstwy przyklejonego płótna, na oryginalne płótno obrazu od jego spodniej strony nakładamy nasz wynalazek – płat organożelu. To wystarczy, by w wyniku procesów fizycznych praktycznie cała masa woskowo-żywiczna została usunięta z oryginalnego płótna. Jest ona wchłaniana przez organożel i dzieje się to w ciągu piętnastu, dwudziestu minut. Cała operacja jest bezpieczna dla dzieła sztuki, jak i konserwatora – mówi dr hab. Marcin Karbarz z Wydziału Chemii UW. – Nie ma ryzyka, by organożel w jakikolwiek sposób przykleił się i zanieczyścił płótno. Nie ma też mowy o przesiękach rozpuszczalników do obrazu, ponieważ są one unieruchomione przez matrycę żelu – dodaje.

 

Wynalazek został przetestowany w Muzeum Narodowym w Warszawie oraz w Pracowni Konserwacji i Restauracji Malarstwa na Podłożach Ruchomych i Rzeźby Drewnianej Polichromowanej na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, na obrazie pochodzącym z II połowy XVIII wieku.

 

Dr Elżbieta Pilecka-Pietrusińska, starszy konserwator z Muzeum Narodowego w Warszawie, prowadziła badania dotyczące znalezienia odpowiedniej mieszaniny do usuwania mas woskowo-żywicznych z odwroci obrazów i zainspirowała zespół chemików z UW do poszukiwania rozwiązania problemu renowacji. Gdy produkt był już opracowany, zdecydowała się powierzyć do testu obraz z własnej kolekcji. Dzieło o wymiarach ok. 40 na 50 cm poddane było konserwacji w ubiegłym wieku – od tyłu obrazu za pomocą masy woskowo-żywicznej przyklejono nową warstwę płótna. Z biegiem lat obraz pociemniał i utracił swoje pierwotne barwy. Przeprowadzony eksperyment przeszedł moje najśmielsze oczekiwania. W sposób bezinwazyjny udało się usunąć stary wosk z oryginalnej warstwy płótna, dzięki czemu obraz odzyskał swoje dawne barwy, kontrasty i światłocienie. Zachęceni tym wynikiem wykonaliśmy drugi test, tym razem we współpracy z prof. Joanną Czernichowską z Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie. Rezultaty eksperymentu są dokładnie takie same jak w przypadku dzieła z mojej kolekcji – mówi dr Elżbieta Pilecka-Pietrusińska.

 

 

Komercjalizacja nowej metody renowacji

Następnie naukowcy będą pracować nad komercjalizacją rozwiązania. Dr hab. inż. Przemysław Dubel kierujący Uniwersyteckim Ośrodkiem Transferu Technologii UW podkreśla, że wynalazek ma potencjał rynkowy i najprawdopodobniej będą nim zainteresowane ośrodki odpowiedzialne za renowację dzieł sztuki. – Organożel, który bezinwazyjnie przywraca pierwotne barwy starym obrazom, jest przykładem odkrycia niszowej, ale bardzo pożądanej technologii, w zasadzie w pełni gotowej do wdrożenia w działalności komercyjnej. W tym przypadku nie potrzeba udziału większych inwestorów, którzy mieliby udoskonalać ten wynalazek. Dlatego dobrą opcją wydaje się powołanie przez naukowców uniwersyteckiej spółki typu spin-off, która stanie się ośrodkiem kompetencyjnym w zakresie nowej metody renowacji obrazów. W tej formule łatwiej będzie wprowadzić technologię na rynek, a jednocześnie fakt istnienia spółki jako podmiotu działającego przy Uniwersytecie Warszawskim w pierwszym okresie rozwoju będzie jej dodatkowym uwiarygodnieniem – mówi dr hab. inż. Przemysław Dubel.