Geolog analizuje budowę Ziemi i zachodzące w niej procesy. Hydrogeolog natomiast zajmuje się wodami podziemnymi. Z okazji obchodzonego 18 września Międzynarodowego Dnia Geologa przypominamy artykuł z wakacyjnego numeru pisma uczelni „UW”, przedstawiający źródła uniwersyteckie na skarpie Parku Kazimierzowskiego.

Wody podziemne, choć ich nie widać, odgrywają kluczową rolę w życiu ludzi, w gospodarce i przemyśle. Ich zasoby i jakość są związane z budową geologiczną i zagospodarowaniem terenu oraz stopniem jego urbanizacji.

 

Niewiele miast może pochwalić się obecnością naturalnych wypływów wód podziemnych, czyli źródeł. Niektóre z nich zostały celowo zlikwidowane, aby nie tworzyły podmokłości, niektóre uległy zanikowi na skutek działalności człowieka, m.in. osuszania okolicznych terenów pod zabudowę.

 

– Źródłami uniwersyteckimi popularnie nazywane są dwa samoczynne wypływy wód podziemnych w Parku Kazimierzowskim, u podnóża skarpy wiślanej, na której znajdują się zabudowania Uniwersytetu Warszawskiego. Są to dwa obudowane źródła: UWS i UWN – opowiada prof. Ewa Krogulec, prorektor UW ds. rozwoju oraz kierowniczka Katedry Hydrogeologii i Geofizyki na Wydziale Geologii UW, która wraz z zespołem badaczy zajmuje się problematyką ochrony stanu i jakości wód podziemnych.

 

Prof. Krogulec podkreśla, że źródła w przyrodzie powstają w sposób naturalny: – Te zlokalizowane u podnóża skarpy, jednej z najstarszych części Warszawy, przez lata podlegały przekształceniom związanym z zagospodarowaniem terenu. Człowiek przez setki lat ingerował w tym miejscu w naturalne środowisko, odwadniając teren, zabudowując okolicę i zmieniając kształt skarpy. Na te czynniki nakładają się postępujące zmiany klimatyczne.

 

Jakość wody pochodzącej ze źródeł uniwersyteckich jest na tyle słaba, że nie może być wykorzystywana jako woda pitna, natomiast może służyć latem do utrzymania zieleni parku, fontann czy oczek wodnych, stanowiąc pewne uniezależnienie od wody miejskiej przy jednoczesnym zmniejszeniu kosztów utrzymania tego terenu.

Park Kazimierzowski sąsiaduje z terenem kampusu UW przy Krakowskim Przedmieściu, zajmując powierzchnię ponad czterech hektarów. Na jego terenie, jeszcze po II wojnie światowej, znajdował się Ogród Farmakognostyczny służący studentom Wydziału Lekarskiego Uniwersytetu Warszawskiego do celów doświadczalnych z zakresu ziołolecznictwa. Dziś obszar ten funkcjonuje jako ogólnodostępny park miejski.

O źródłach uniwersyteckich, jako jednych z nielicznych zachowanych w obszarze miejskim, piszemy na łamach pisma uczelni „UW” (2/107, 2023, s. 28).