– Raz w roku, o wiosennej pełni księżyca, chrześcijanie wspominają tę jedyną noc, kiedy Chrystus powstał z otchłani śmierci. Ta wiara łączy wszystkich chrześcijan – katolików, prawosławnych, protestantów – mówi bp prof. Michał Janocha, kierownik Pracowni Speculum Byzantinum Wydziału „Artes Liberales” UW. O zwyczajach wielkanocnych oraz tradycjach ludowych w Polsce i Ukrainie opowiadają na łamach najnowszego wydania pisma „UW” pracownicy Uniwersytetu Warszawskiego.

W liturgii katolickiej Święta Wielkanocne przypadają w niedzielę po pierwszej wiosennej pełni księżyca, dlatego ich data jest ruchoma i wypada w marcu lub kwietniu. Wielki Post w tym roku rozpoczął się 22 lutego i trwa do 6 kwietnia. Rozpoczyna go Środa Popielcowa, a kończy Wielki Czwartek mszą Wieczerzy Pańskiej. Uroczystość rozpoczyna tzw. Triduum Paschalne, które kończą nieszpory Niedzieli Wielkanocnej.

 

– Raz w roku, o wiosennej pełni księżyca, chrześcijanie wspominają tę jedyną noc, kiedy Chrystus powstał z otchłani śmierci. Ta wiara łączy wszystkich chrześcijan – katolików, prawosławnych, protestantów – mówi bp prof. Michał Janocha, kierownik Pracowni Speculum Byzantinum Wydziału „Artes Liberales” UW.

 

Przygotowania świąteczne

W Ukrainie w Wielki Czwartek gospodynie pieką owalne, udekorowane warkoczem ciasta – babki drożdżowe, tzw. kulicze lub pasky.

 

– Uważa się, że należy skosztować pasky od siedmiu gospodyń domowych, dlatego w czasie świąt Ukraińcy odwiedzają się wzajemnie – mówi dr Anna Menshenina, pracownik wizytujący na Wydziale Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW.

 

Ukraińców od piątku obowiązuje zakaz pracy oraz wszelkich rozrywek, a w cerkwi wystawiana jest płaszczanica, czyli płótno przedstawiające zmarłego Chrystusa w grobie.

 

W Polce Wielki Piątek to czas ścisłego postu. – Dawniej wstrzymywano się nie tylko od pokarmów mięsnych, ale i od nabiału – zaznacza prof. Halina Karaś z Zakładu Historii Języka Polskiego i Dialektologii na Wydziale Polonistyki UW.

 

Nieodzownym symbolem świąt wielkanocnych są pisanki, na Ukrainie znane jako pysanky, krashanki i drapaky.

 

– Za zaszczyt uważa się otrzymanie prawdziwej pisanki, pomalowanej woskiem i naturalnymi kolorami, wykonanej zgodnie ze wszystkimi tradycjami – nawiązuje do ukraińskich zwyczajów dr Anna Menshenina.

 

W Polsce pisanki barwi się w wywarze z łusek cebuli lub z zielonego żyta, ewentualnie wykorzystuje się kupione farby. – Na zabarwionych jajach pisało się piórem, którego stalowa końcówka moczona była w zajzajerze, czyli w kwasie solnym, a następnie skorupkę przecierano szmatką i wówczas ukazywały się wykonane znaki: różne wzory, szlaczki, nawet napisy typu Wesołego Alleluja! – opowiada prof. Halina Karaś.

 

Śmigus-dyngus i polivanyj ponedilok

Wśród narodów słowiańskich szeroko rozpowszechniony jest zwyczaj polewania wodą w Poniedziałek Wielkanocny. – Oblewano zwłaszcza młode dziewczęta. Jeśli któraś nie została oblana, to znaczyło, że nie ma powodzenia – wspomina prof. Halina Karaś.

 

– Ukraińcy wierzyli, że w Poniedziałek Wielkanocny woda staje się lecznicza i sprawia, że ludzie są zdrowi, dlatego polewali wodą siebie nawzajem, a w niektórych regionach także samych siebie. Dzień ten kojarzył się przede wszystkim z duchowym wiosennym oczyszczeniem – wyjaśnia dr Oksana Krayevska, wykładowca wizytujący w Katedrze Studiów Regionalnych i Globalnych UW.