Jaki wpływ na społeczeństwo i gospodarkę ma rozwój nowoczesnych technologii? Czy potrafimy z postępu technicznego zrobić właściwy użytek? Czy wreszcie Polska potrafi wykorzystywać innowacje dla swego rozwoju? Odpowiedzi na te pytania wymagają nowego spojrzenia – szansę na inne niż dotąd podejście do tematu daje interdyscyplinarne laboratorium Digital Economy Lab (DELab), które 2 kwietnia oficjalnie rozpocznie swą działalność.

 

O wyzwaniach stojących przed nowym laboratorium opowiada prof. Anna Giza-Poleszczuk, prorektor UW ds. rozwoju i polityki finansowanej oraz przewodnicząca komitetu sterującego DELab.

 

Badania nad różnymi aspektami nowoczesnych technologii już wcześniej obecne były na Uniwersytecie. Teraz powstaje odrębne laboratorium – dlaczego?

Anna Giza-Poleszczuk: Nowoczesne technologie są jednym z najważniejszych wyzwań intelektualnych współczesności, szczególnie dla nauk społecznych. Na nowo stawiają pytania o koegzystencję ludzi i maszyn, pod ich wpływem zmienia się rynek pracy, rozpadają się stare formy, innowacje rozprzestrzeniają się w sposób zupełnie spontaniczny.

Niezwykle dynamicznie zmieniający się splot technologii, gospodarki i społeczeństwa zaczyna nas przerastać, coraz częściej pojawiają się wątpliwości dotyczące kierunku, w którym ten proces zmierza. Dlatego konieczne jest poszukiwanie nowego spojrzenia, które pomoże nam uczynić lepszy użytek z wiedzy i nowoczesnych technologii. Narasta poczucie „so what?” – z jednej strony mamy coraz więcej danych, z drugiej wzbiera przekonanie, że nie potrafimy z nich korzystać. Pojawiają się głosy, że konieczna jest zmiana nie tylko paradygmatu myślenia, ale również paradygmatu pomiaru, np. dotychczasowy sposób mierzenia PKB nie oddaje rzeczywistego potencjału gospodarki, ponieważ pewna część zagadnienia staje się w tym ujęciu niemierzalna. Musimy szukać innych narzędzi, które pomogą nam zrozumieć zachodzące przemiany.

 

Właściwe wykorzystanie nowoczesnych technologii jest warunkiem rozwoju społecznego, wiele słyszy się o tym, że w Polsce mamy problem z innowacyjnością.

Mamy do czynienia z różnego rodzaju paradoksami, np. kształcimy jednych z najlepszych na świecie informatyków, ale jednocześnie nasza branża ICT w sensie biznesowym jest słaba. To mogłaby być nasza nisza na globalnym rynku – mamy świetny potencjał, kreatywnych ludzi, ale na poziomie zbiorowym to nie funkcjonuje. Użytek, jaki czynimy w naszym kraju z nowoczesnych technologii jest niedostateczny, dotyczy to całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej, przez to nie możemy dokonać skoku, dogonić czy wyprzedzić innych.

 

Na czym polegać będzie nowatorstwo badań w DELab?

Nowe podejście wymaga przekroczenia bram Uniwersytetu, przełamania krępujących nas stereotypów, np. że nauka stosowana nie jest prawdziwą nauką. Konieczne jest szerokie otwarcie się na różne środowiska i autentyczna interdyscyplinarność, która wynika z prawdziwej pasji i skupienia się wokół zagadnień, a nie sztucznie tworzonej współpracy, której celem jest zdobycie grantu. Warunkiem jest też partnerska współpraca między nauką a sektorem gospodarczym, instytucjami publicznymi i organizacjami pozarządowymi. Ponieważ to te trzy sektory decydują, czy i jaki użytek uczynimy z wiedzy, natomiast nauka – branża poznawcza – decyduje, czy w ogóle praktyczny użytek można rozważać, czy jesteśmy na to otwarci. Chcemy także rzeczywiście eksperymentować „na styku” nowoczesnych technologii, społeczeństwa i gospodarki oraz komercjalizować nasze wyniki, czyli tworzyć autentyczne modele biznesowe i działające innowacje społeczne.

 

    

Powstanie Digital Economy Lab to inicjatywa trzech uniwersyteckich jednostek – Wydziału Nauk Ekonomicznych, Wydziału Matematyki, Informatyki i Mechaniki oraz Interdyscyplinarnego Centrum Modelowania Matematycznego i Komputerowego. W pierwszym okresie laboratorium koncentrować się będzie na dwóch zagadnieniach badawczych: „praca i umiejętności przyszłości” oraz „inteligentna gospodarka i innowacje”. – Badania z tego zakresu są już teraz obecne na Uniwersytecie Warszawskim, jednak mocno rozproszone – mówi dr Dominik Batorski, dyrektor naukowy DELab’u. – Osoby, które zajmują się tą tematyką, pracują na różnych wydziałach. Naszym celem jest stworzenie miejsca, by mogły się spotkać i rozwijać badania na większą skalę – tłumaczy.

 

Pierwszą inicjatywą nowego laboratorium jest pokazanie dotychczasowego dorobku naukowców w zakresie kompetencji informacyjnych i medialnych Polaków. 1 kwietnia odbędzie się konferencja naukowa „Cyfrowe wyzwania. Kompetencje Polaków w obliczu rozwoju nowych technologii”.

 

DELab zamierza współpracować z samorządami, innymi ośrodkami badawczymi, uczelniami, przedsiębiorcami prywatnymi i organizacjami pracodawców w Polsce i Europie. Duża część badań będzie mieć aplikacyjny charakter, ich wyniki będą wykorzystywane przy kształtowaniu polityki publicznej, a także do opracowania konkretnych rekomendacji dla biznesu, administracji publicznej oraz organizacji pozarządowych. Dostarczanie otoczeniu użytecznych wskazówek i modeli będzie jednym z podstawowych wskaźników sukcesu, które wyznaczyli sobie twórcy laboratorium.

 

W planach są m.in.:

  • ogłoszenie konkursu na mikrogranty dla badaczy zainteresowanych zagadnieniami wpływu nowoczesnych technologii na rozwój społeczny i gospodarczy,
  • organizacja otwartych seminariów integrujących środowisko,
  • powołanie grupy doradców strategicznych, złożonej z przedstawicieli biznesu, instytucji publicznych oraz organizacji pozarządowych, która wskazywałaby potrzeby badawcze tych sektorów,
  • przygotowanie programu wspierającego przedsiębiorczość oraz transfer wiedzy z uczelni do ich otoczenia,
  • stworzenia platformy dialogu uczelni z otoczeniem społecznym, gospodarczym.