Średnio każdego dnia w Europie zabudowywany jest obszar wielkości ponad 250 boisk piłkarskich. W okresie między 2000 a 2018 rokiem aż 1,25 miliona hektarów terenów naturalnych, zielonych i rolniczych zostało przekształconych w obszary zabudowane. To wyniki międzynarodowego badania ESPON SUPER, w które zaangażowani byli naukowcy z UW.

Dr Dorota Celińska-Janowicz, dr Adam Płoszaj, dr Katarzyna Wojnar oraz Magda Grabowska z Centrum Europejskich Studiów Regionalnych i Lokalnych EUROREG UW wraz z badaczami i badaczkami z siedmiu krajów europejskich przeanalizowali procesy urbanizacyjne w Europie z perspektywy celów zrównoważonego rozwoju.

 

Polska na tle innych krajów europejskich

Badania wykazały, że Polska jest krajem o jednym z największych w Europie nasileniu procesów urbanizacyjnych, obejmujących zarówno rozwój zabudowy mieszkaniowej czy przemysłowej, jak i infrastruktury drogowej. W niektórych obszarach, zwłaszcza wokół największych polskich miast, proces ten osiągał tempo ponad 20 tys. m2 dziennie. Jednocześnie w naszym kraju wyjątkowo niski, w porównaniu z innymi krajami europejskimi, był udział zielonych terenów miejskich w ogólnej powierzchni nowych obszarów zurbanizowanych. Na tle pozostałych badanych krajów Polskę wyróżnia też wyraźny przyrost terenów zabudowanych po wstąpieniu do Unii Europejskiej, którego nie zahamował kryzys z 2008 roku.

 

Tym, co wyróżnia Polskę na tle niemal wszystkich innych krajów europejskich jest także wzrost obszarów zurbanizowanych przewyższający przyrost liczby ludności. W województwach mazowieckim, pomorskim, wielkopolskim czy małopolskim procesy te występują w warunkach przyrostu liczby ludności, podczas gdy na większości pozostałych obszarów naszego kraju przyrost terenów zurbanizowanych odbywa się pomimo malejącej populacji.

 

– Należy pamiętać że przestrzeń jest zasobem ograniczonym, którego zagospodarowanie jest co do zasady długotrwałe. Domy, fabryki czy drogi, które dziś powstają zostaną z nami na dekady i pokolenia. Niezwykle istotne jest zatem myślenie o rozwoju obszarów zabudowanych z uwzględnieniem prognoz demograficznych. W przypadku terenów o kurczącej się populacji wskazane byłoby nie tylko zahamowanie tempa przyrostu nowych obszarów zurbanizowanych, ale wręcz renaturalizacja niektórych już zagospodarowanych terenów – komentuje dr Dorota Celińska-Janowicz z EUROREG UW.

 

Wnioski w zakresie interwencji publicznych

Oprócz części analityczno-diagnostycznej zespół badawczy przeanalizował również skuteczność interwencji publicznych w zakresie zmian użytkowania ziemi z perspektywy realizacji celów zrównoważonego rozwoju. Choć z pozoru najbardziej oczywistym rozwiązaniem jest ograniczanie procesów urbanizacji i zagospodarowywania terenów rolniczych i zielonych, to jednak analiza porównawcza przeprowadzona w skali całej Europy wykazała, że takie polityki mogą skutkować niekorzystnymi zjawiskami w sferze społecznej czy gospodarczej. Mogą to być np. : ograniczenie dostępności mieszkań dla grup mniej zamożnych czy zmniejszenie dochodów ze sprzedaży ziemi wśród rolników.

 

– Racjonalne gospodarowanie przestrzenią jest trudnym, ale koniecznym zadaniem. Aby pogodzić interesy społeczne, gospodarcze i środowiskowe w kolejnych latach należy zwiększyć wykorzystanie terenów poprzemysłowych, dbać o zwartość zabudowy, a także unikać nowych inwestycji na terenach oddalonych od istniejącej infrastruktury liniowej – mówi dr Adam Płoszaj.

Pełna treść raportów z badania dostępna jest na stronie programu ESPON: https://www.espon.eu/super