Trwają zapisy na studia nauczycielskie

Drukuj

Do 31 marca trwa pierwsza tura rekrutacji na studia w Szkole Edukacji, które są przeznaczone dla przyszłych i początkujących polonistów oraz matematyków. Za co cenią je obecni studenci?

Szkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego to nietypowe studia podyplomowe. Ich program został opracowany we współpracy z renomowanym Kolegium Nauczycielskim nowojorskiego Uniwersytetu Columbia (Teachers College Columbia University). Zajęcia są prowadzone w trybie dziennym, przez dziesięć miesięcy. Codziennie studenci odbywają praktykę w szkołach i chodzą na zajęcia akademickie.

 

Po roku nauki studenci mogą zdobyć uprawnienia nauczycielskie. W roku akademickim 2017/2018 studia są bezpłatne, a studenci mogą ubiegać się o stypendium (2 tys. zł miesięcznie). Rekrutacja prowadzona jest przez stronę internetową SE.

 

Nie uczą nas teoretycy

– Co cenię w Szkole Edukacji? Po pierwsze kadrę. Wszyscy wykładowcy mają doświadczenie szkolne. To bardzo ważne, że nie uczą nas teoretycy – mówi Grzegorz Górski, student ścieżki polonistycznej SE. – Ogromną zaletą jest też dostępna na miejscu biblioteka, z odpowiednio dobranym księgozbiorem, bo potrzebną nam literaturę mamy po prostu pod ręką – dodaje.

 

Grzegorz Górski z wykształcenia jest filologiem. Na Uniwersytecie Warszawskim skończył polonistykę i białorutenistykę. Zanim postanowił zostać nauczycielem pracował jako edukator, przewodnik turystyczny, pilot wycieczek i wychowawca kolonijny. – Każdą wycieczkę tematyczną, nawet tą samą trasą, można poprowadzić w inny sposób. Tak samo z lekcją. Temat może się powtarzać, ale nie sposób prowadzenia zajęć – uważa Grzegorz Górski.

 

Wejściówki w podstawówce

Drogę nauczycielską w Szkole Edukacji wybrała też Justyna Borek, studentka matematyki na Politechnice Warszawskiej, która łączy naukę w SE z pracą w szkole podstawowej.

 

Co do tej pory dały jest zajęcia w Szkole Edukacji? – Teraz mam większą świadomość tego, na co powinnam zwracać uwagę podczas prowadzenia lekcji. Monitoruję pracę uczniów, żeby wiedzieć, na jakim są etapie. Dlatego nawet w szkole podstawowej przygotowuję wejściówki i wyjściówki, ważne jest tylko to, aby nie były na ocenę. Trzeba traktować je jako podpowiedź dla nauczyciela, z kim powinien jeszcze indywidualnie popracować – wyjaśnia Justyna Borek.

Wyniki pierwszej tury rekrutacji zostaną ogłoszone 28 kwietnia. Liczba miejsc w Szkole Edukacji oraz liczba stypendiów jest ograniczona. Kandydaci z pierwszej tury mają większe szanse na uzyskanie stypendium.