Otwarty dostęp do wiedzy

Drukuj

Łatwo dostępne prace naukowców UW mogą mieć większy wpływ na rozwój nauki i budować rozpoznawalność ich nazwisk. O tym mówi rektor UW prof. Marcin Pałys Platformie Otwartej Nauki.

 

„Chcemy zachęcać, a nie zmuszać do udostępniania wyników badań” to hasło przyświecające kolejnemu odcinkowi „Rozmów Otwartej Nauki”. Gościem Macieja Chojnowskiego jest prof. Marcin Pałys. Rozmowę można zobaczyć na kanale na youtube’ie Platformy Otwartej Nauki.

 

Dzięki repozytoriom badania interdyscyplinarne są łatwiejsze, a badacze mogą trafić do osób, które na co dzień nie pracują naukowo. – Uniwersytet Warszawski jest zainteresowany tym, aby jak największą część dorobku swoich pracowników udostępnić w postaci, która nie buduje żadnych barier – stwierdził w wywiadzie rektor UW. – Na pewno ważnym zagadnieniem są szczegóły, jak to zrobić. Są takie dziedziny, w których otwarty dostęp jest czymś zupełnie naturalnym i nie ma w nich żadnej bariery polegającej na zmianie przyzwyczajeń czy sposobu postępowania. Dane astronomiczne czy dane z eksperymentów fizyki wysokich energii są dostępne dla wszystkich dlatego, że jeden zespół zbiera te dane, a inni pracują już na danych udostępnionych i wyciągają z nich wnioski, prowadzą analizy. Inaczej jest w przypadku archeologii, gdzie wszyscy archeologowie wykopują różne rzeczy, ale tak naprawdę chcieliby najpierw opracować te rezultaty, zanalizować je i dopiero pokazać to, co jest wynikiem ich przemyśleń, a więc nie tylko dane, ale i interpretacje.

 

Jak powinien wyglądać dostęp do uczelnianych zbiorów? – Stwierdziliśmy, że cały szereg publikacji książkowych, których autorami są pracownicy Uniwersytetu, to książki, które praktycznie rzecz biorąc nie są sprzedawane, ale są rozsyłane do bibliotek, oferowane przy okazji konferencji. Są one finansowane z funduszy uniwersyteckich. Oznacza to, że nie ma w tym przedsięwzięciu żadnego elementu komercyjnego i równie dobrze można byłoby te książki udostępniać w postaci repozytoryjnej. Wtedy ich poczytność – nazwijmy to – byłaby znacznie większa – mówi prof. Marcin Pałys.

 

Podobnie łatwo według rektora UW można by udostępnić czasopisma dotowane przez Uniwersytet lub Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, które nie są prenumerowane, ale są rozsyłane bezpłatnie. Na razie w uniwersyteckim repozytorium można przeglądać głównie prace doktorskie.

 

Wywiad wyprodukowany przez ICM TV można obejrzeć w internecie.