Niemal pewna praca po UW

Drukuj

Pierwsze kroki na rynku pracy mogą prowadzić do frustracji. Ale nie u tych, którzy skończyli UW. 94 proc. osób z tytułem magistra zdobytym na UW miało doświadczenie w pracy. 86 proc. pracowało na etacie. To dane z lat 2009-2011.

 

Jako pierwszy w Polsce Uniwersytet Warszawski prześledził losy swoich absolwentów w tak dużej skali. Badanie „Monitorowanie losów absolwentów uczelni wyższych z wykorzystaniem danych administracyjnych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych” na zlecenie Instytutu Badań Edukacyjnych przeprowadziła Pracownia Ewaluacji Jakości Kształcenia UW.

 

Koniec tez o bezrobotnych absolwentach

W mediach padają wypowiedzi o szkołach wyższych produkujących bezrobotnych. Teza ta jest nieprawdziwa. – Brak fundamentalnych, rzetelnych danych powoduje, że dyskusje na temat losów absolwentów nie przypominają dyskusji naukowych. Raczej są dyskusjami wyznawców różnych teorii – przekonywał prof. Marcin Pałys, rektor UW w czasie konferencji podsumowującej badanie. – W tej chwili nie mając danych, każdy może ukuć dowolną tezę i bronić jej, zwalczać ją, używając argumentów nazwijmy to medialnych, a nie rzetelnych danych.

 

Teraz takie dywagacje o bezrobotnych magistrach będą trudniejsze.

 

Zbieranie informacji przez PEJK UW trwało od lipca 2012 r. do sierpnia 2013 r. i składało się z trzech etapów polegających na:

 

  • analizie informacji zaczerpniętych z baz uczelni (Internetowej Rejestracji Kandydatów, USOS) i systemu ZUS,
  • wywiadach ze studentami i absolwentami Uniwersytetu oraz pracodawcami,
  • ankietach online dla absolwentów.

Badanie objęło ponad 40 tys. studentów z lat 2008-2012.

 

Generalny inspektor ochrony danych osobowych nie wyraził zgody na użycie informacji o okresach składkowych przypisanych do konkretnych numerów pesel. – ZUS udostępnił dane 2 tys. osób, ale bez numerów pesel, dzięki którym można by prześledzić, ile czasu zajmuje absolwentowi ustabilizowanie sytuacji zawodowej – mówił prof. Jarosław Górniak, dziekan Wydziału Filozofii Uniwersytetu Jagiellońskiego, recenzent raportu i moderator dyskusji.

 

Zapracowany jak student

Z raportu przedstawionego 17 lutego wynika, że absolwenci UW w większości nie mają problemów z uzyskaniem stabilnego zatrudnienia.

 

Na studiach stacjonarnych mniej osób podejmuje pracę niż na niestacjonarnych. Na pierwszych dwóch latach 1/3 wszystkich studentów pracuje. Na czwartym roku to już ponad 1/2, a na ostatnim roku – 2/3. Najwyższy poziom działalności zawodowej zanotowali studenci nauk społeczno-ekonomicznych, mniejszy – humaniści, najmniejszy osoby z kierunków matematyczno-przyrodniczych.

 

Prawie 50 proc. uznało, że wykonuje zajęcia zgodne z wykształceniem. Im wyższy rok studiów, tym większy związek wykonywanej pracy z przedmiotem studiów.

 

90 proc. absolwentów przez kilka miesięcy pracowało na umowach cywilnoprawnych. 86 proc. absolwentów miało przez jakiś czas doświadczenie w pracy na etacie. Magistrowie przez ponad dwa z trzech badanych lat mieli etat. – Absolwenci nie są więc skazani na zmienną pracę. Wynika to ze specyfiki mazowieckiego rynku pracy, prestiżu UW i wysokiego poziomu wykształcenia studentów – tłumaczył dr Mikołaj Jasiński, kierownik badania z PEJK.

 

Przeciętna płaca magistra na etacie wyniosła ok. 2700 zł w 2007 r. W 2011 r. zarabiał on ok. 5100 zł. Zarobki z tzw. umów śmieciowych w 2007 r. osiągały wysokość ok. 900 zł, a cztery lata później – ok. 2000 zł.

 

Pracodawcy szukają potencjału

Od absolwentów kierunków ścisłych pracodawcy oczekują nieschematycznego myślenia, aktywności, samodzielności, odpowiedzialności, dobrej organizacji pracy, umiejętności syntezy faktów i wyciągania wniosków. U humanistów cenią komunikatywność, zdolność współpracy i otwartość na krytykę oraz kulturę osobistą. Ci wszyscy absolwenci oceniani są przez pracodawców jako specjaliści. Jest jeszcze grupa absolwentów, którzy na studiach podejmują jakąkolwiek pracę. Zbyt długie wykonywanie zadań poniżej kwalifikacji utrudnia wejście na rynek pracy dla specjalistów.

 

Dla absolwentów najważniejszymi aspektami zatrudnienia były:

 

  • interesująca praca (kolejno 4,8 i 4,7 w skali od 1 do 5 w I pomiarze – zaraz po odebraniu dyplomu i II – pół roku później),
  • praca umożliwiająca rozwój wiedzy i umiejętności zawodowych (4,6 i 4,5),
  • wysokie dochody (4,4, i 4,3),
  • możliwość awansu (4,4 i 4,3).

 Patent na metodę badania absolwentów

W czasie przedsięwzięcia powstało narzędzie do badania losów absolwentów. Jego autorem jest dr Marek Styczeń z Instytutu Socjologii UW. – Dzięki PEJK uda nam się wcielić w życie plan o śledzeniu absolwentów w całym kraju. Gdyby nie oni pozostalibyśmy przy założeniu, że każda uczelnia może robić to, jak chce. Im więcej uczelni zdecyduje się na tę samą metodologię, tym bardziej istotny zbiór danych otrzymamy – zapewniała dr hab. Daria Lipińska-Nałęcz, podsekretarz stanu w MNiSW. – Będziemy starali się robić badania co trzy lata, w dostosowaniu do cyklu licencjatów.