21 sierpnia rozpoczął się nowy rok akademicki w Szkole Edukacji PAFW i UW. Poloniści i matematycy, którzy chcą zostać nauczycielami, przez najbliższy tydzień będą konfrontować swoje doświadczenia i wyobrażenia o dobrym nauczaniu.

– Mieliśmy poczucie, że jako uczelnia nie robimy wszystkiego, aby wypuszczać w świat bardzo dobrze przygotowanych nauczycieli. Szkoła Edukacji to był ten element, którego Uniwersytetowi brakowało. Są to studia podyplomowe, ale jednocześnie stacjonarne, które w równym stopniu łączą teorię i praktykę. Studenci SE nie zjeżdżają się w weekendy, co dwa tygodnie, ale pracują intensywnie przez cały rok – mówi prof. Jolanta Choińska-Mika, prorektor UW ds. studentów i jakości kształcenia.

 

Inwestycja w ludzi

Szkoła Edukacji Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności i Uniwersytetu Warszawskiego to jedyne w Polsce dzienne i bezpłatne studia podyplomowe dla przyszłych nauczycieli języka polskiego i matematyki.

 

Studenci rozpoczęli rok akademicki od wyjazdu na szkołę letnią, gdzie poznają kadrę i przedmioty, których będą się uczyć przez najbliższe 10 miesięcy. Przez kolejne tygodnie, już w Warszawie, będą intensywne przygotowywać się do rozpoczęcia praktyk szkolnych.

 

– Szkoła Edukacji jest inwestycją w ludzi, najważniejszych ludzi w tym kraju, w nauczycieli. Jest instytucją, która ma za zadanie podnieść standardy edukacji w Polsce – mówił podczas inauguracji Radosław Jasiński, dyrektor programowy PAFW.

 

– Zawód nauczyciela jest inny od wielu zawodów, które moglibyśmy wykonywać. Jest niedookreślony, bo trzeba go tworzyć codziennie na nowo. I to jest w nim bardzo piękne. Nie dostaniecie państwo od nas gotowego zestawu algorytmów, reguł i zasad. Każdy musi dopasować je do własnych możliwości. To też zawód szalenie indywidualny pod względem wykonawstwa. Każdy z nas będzie dobrym nauczycielem, ale każdy ten zawód wykonywać bedzie inaczej – mówiła do studentów prof. Jolanta Sujecka-Zając, dyrektor SE.